„Dukla jak memento, jak mentalna dziura w duszy, klucz nie do podrobienia i duch porośnięty migotliwymi piórkami realności. Dukla warta litanii, Dukla ze spróchniałym ciałem Amalii zamiast serca, Dukla wypełniona przestrzenią, w której lęgną się obrazy i dopada przeszłość, a przyszłość przestaje obchodzić.” (A.Stasiuk: Dukla)
W ten nieoczywisty sposób chcielibyśmy Was zaprosić na rajd w Beskid Niski, zawsze sercu bliski. A miejscowość Dukla, będzie stanowić dla naszych rajdowiczów punkt kulminacyjny.
TRASA nr 1 - na lekko
Dziurcz – Chyrowa – Dukla
Folusz – Wątkowa – bacówka w Bartnem – Wołowiec – chatka w Nieznajowej – droga 992
Trasa nr 2 – Trasa dla wytrzymałych
Prowadzący: Maciej Rakowski
1 dzień
Wyruszamy z Woli Piotrowej i
drugie śniadanie zjadamy na widokowych polanach pod szczytem Tokarni. Stamtąd, aż do końca dnia, wędrujemy na zachód głównym szlakiem beskidzkim, grzbietem zalesionego Pasma Bukowicy, później przez Puławy Górne i Dolne (gdzie mieszkają zielonoświątkowcy) i gdzie przecinamy dolinę Wisłoka. Dalej przez Wzgórza Rymanowskie do Rymanowa Zdroju. Tam nocujemy w uzdrowisku, jemy, raczymy się wodami mineralnymi, umawiamy się na dancingi z kuracjuszkami lub kuracjuszami (zależnie od upodobań), choć pamiętają oni jeszcze czasy Gomułki.
2 dzień
Po porannych zakupach kontynuujemy marsz na zachód i przez punkt widokowy na wzgórzu Przymiarki (na może i przez cerkiew w Bałuciance, a nawet – jeśli grupa zechce – to i przez
kolejne uzdrowisko Iwonicz Zdrój) docieramy do Lubatowej i dalej do Zawadki Rymanowskiej, gdzie przy chatce studenckiej na pewno dostaniemy łyk wody ze studni. Stamtąd wkraczamy w dzikszą część gór, a dokładniej na szczyt zwany Piotrusiem – bez widoków, ale z kilkusetmetrową skalną wychodnią na szczycie i z kapitalnym bukowym lasem. Dalej już na dół, do doliny Jasiołki i do wsi Tylawa na nocleg. Po obiedzie, dla chętnych, spacer do Zyndranowej do małego skansenu budownictwa łemkowskiego (może też być tak, że spacer zrobimy kolejnego dnia rano).
3 dzień
Śniadanie, zakupy na drogę i przez Dziurcz wędrujemy do pustelni Św. Jana z Dukli. Nie ma tam ani świętego, ani nic ciekawego, ale gdzieś pójść trzeba… Stamtąd spełzamy do doliny Jasiołki, do Nowej Wsi, by dalej mocno pod górę ruszyć na Cergową. Na szczycie wieża widokowa, z kapitalną panoramą. Przy dobrej pogodzie można podziwiać Bieszczady, a przy złej – tylko korony sąsiednich drzew. Dalej w dół, do Dukli, gdzie dołączamy do pozostałych rajdowiczów.
4.Zwiedzanie Dukli – warto.
Trasy mogą ulec pewnym zmianom, zależnie od pogody, stanu grupy, wypiętrzania się nowych, atrakcyjnych gór i fantazji prowadzącego.
CENA WYJAZDU
Całkowity koszt Rajdu wynosi 450 zł.
Cena obejmuje transport autobusowy, noclegi i ubezpieczenie. Koszt nie zawiera wyżywienia.
Jeżeli grupa wyrazi chęć, to dodatkowym kosztem będzie 25 zł (bilet wstępu do Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego w Bóbrce).
Podkreślamy, że przewodnicy organizujący rajd i prowadzący trasy nie pobierają za to wynagrodzenia
ZAPISY
Wyślij mail na adres: rajd.skpblodz@gmail.com
Przy zapisach należy podać:
- imię i nazwisko
- datę urodzenia (potrzebna do ubezpieczenia)
- nr telefonu
- wybór diety, jeśli ktoś potrzebuje opcję wegetariańską, wegańską bądź inną
Bardzo prosimy nie zostawiać zapisów na ostatnią chwilę (trasa ma limitowaną liczbę miejsc).
Zapisy przyjmujemy do 31 maja albo do wyczerpania miejsc.
W ciągu 2 dni od zapisu na rajd należy wpłacić zadatek w wysokości 200 zł. Wiąże się to z dokonaniem przez nas rezerwacji transportu oraz noclegów. Numer konta wysyłamy w odpowiedzi na zapisy.
Uwaga!!! Wpłacenie zadatku jest równoznaczne z akceptacją regulaminu rajdu.
Bardzo prosimy o zapoznanie się z jego treścią.
Kierownik rajdu
Ewa Janakiewicz (162)
Udziela wszelkich informacji o rajdzie.
Pisz: rajd.skpblodz@gmail.com
Dzwoń (po godz. 17:00): 605 590 670
EKWIPUNEK
- śpiwór – obowiązkowo
- ubiór: należy przygotować się na warunki wiosenne, czyli czasem słońce, czasem deszcze, a w Boże Ciało burza
- warto zaopatrzyć się w ciepłe rzeczy (sweter/bluza, polar, kurtka).
- przybory toaletowe
- krem do opalania i okulary dla ochrony przed słońcem, „coś” na kleszcze wskazane
- przybory kuchenno-jadalniane (kanapki na trasę będziemy robić rano na cały dzień, ale można wziąć nóź, swój kubek)
- NIEODZOWNA będzie latarka/latarka-czołówka i zapasowy komplet baterii, ewentualnie zapasowy akumulator do komórki
- kijki trekkingowe dla osób o wrażliwych stawach kolanowych (i nie tylko dla nich)
- NIE ZAPOMNIJ o dokumentach osobistych, legitymacjach uprawniających do zniżek (studenckie, szkolne, PTTK, EURO 26, itd)
- KONIECZNIE zabierz zapas stale zażywanych leków na czas wyjazdu, przydać się mogą także plastry, talk, ewentualnie opaska elastyczna na kolana
- BEZWZGLĘDNIE OBOWIĄZKOWY dobry humor, uśmiech i otwartość na wielką beskidzką przygodę
- I zabierzmy termos z herbatą, kawą. Nie ma nic smaczniejszego niż ciepły napój wypity szlaku.
- nie piszemy teraz o środkach ochronnych przeciwko rozprzestrzenianiu się pandemii koronawirusa, gdyż niemal wszelkie regulacje z tym związane zostały zniesione, lecz jeśli ktoś potrzebuje zabrać ze sobą maseczkę czy też środki dezynfekcyjne, to już pozostawiamy w gestii danej osoby,