Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Łodzi
Termin: 16 – 19 czerwca 2022 r.
Wyjazd: 16 czerwca w nocy ze środy na czwartek (15/16.06) z placu Zwycięstwa w Łodzi (przy Muzeum Kinematografii)
Powrót: 19 czerwca (niedziela) w godzinach późno wieczornych, plac Zwycięstwa w Łodzi
Miejsce: Bieszczady, miejsce ostatniego, wspólnego noclegu wszystkich tras – PTSM w Jabłonkach
Trasy:
Chcemy Was serdecznie zaprosić na czerwcowy wyjazd. Tęskniliśmy za Bieszczadami i wreszcie możemy Was tam zabrać. Trasy obraliśmy niesztampowo.
Trasa nr 1: stacjonarna ,,na lekko”
Prowadząca: Ania Mączewska (144)
Trasa 2: wędrowna z noclegami pod dachem
Prowadzący: Konrad Sarna (158)
Dzień pierwszy: Pierwszego dnia odwiedzimy dawne dobra rodziny Fredrów – Rabe, znane także z wód – szczawów arsenowych, rzadkich minerałów arsenu i rtęci oraz kamieniołomów. Odwiedzimy Studencką Bazę Namiotową ,,Rabe” i po dotarciu na Główny Szlak Beskidzki zdobędziemy Jaworne (992) i Wołosań (1071). Naszym punktem noclegowym będzie bacówka pod Honem.
Trasa ok. 23 km
Dzień drugi: Tego dnia ruszymy z lekkimi plecakami, ponieważ 2 noc również spędzimy w bacówce pod Honem. Nasze kroki najpierw skierujemy ku Cisnej i powędrujemy na południe pięknym, widokowym szlakiem przez Worwosokę, by zdobyć najwyższy szczyt tego dnia – Jasło (1153). Następnie odwiedzimy Przysłup – tam gdzie stację końcową ma Bieszczadzka Kolejka Leśna i ruszymy w stronę Cisnej, aby poeksplorować jej kultowe miejsca.
Trasa ok. 23 km
Dzień trzeci: Z Cisnej udamy się w kierunku Dołżycy, kierując się ku Łopiennikowi (1069). Po dłuższym popasie i zregenerowaniu sił zejdziemy do Jabłonek, gdzie czeka nas ognisko i integracja z pozostałymi trasami.
Trasa ok. 16 km
Dzień czwarty: Zobaczymy 🙂
Trasa 3: namiotowa
Prowadzący: Piotrek Podsiadły (150)
Na początek ważna uwaga – nie trzeba brać własnego namiotu (choć oczywiście można), zapewniamy namioty kołowe!
Dzień pierwszy – pod znakiem najdłuższych szlaków w Polsce
Naszą wędrówkę rozpoczniemy od bieszczadzkiej klasyki, czyli od samego końca (lub jak kto woli początku) Głównego Szlaku Beskidzkiego – najdłuższego szlaku w Polsce. Przekładając to na konkretne nazwy, z Wołosatego udamy się na Rozsypaniec i Halicz skąd rozpościerają się niewątpliwe najlepsze w polskich Bieszczadach widoki na góry Ukrainy. Po dotarciu na Przełęcz Goprowską skierujemy się fragmentem drugiego najdłuższego szlaku w Polsce (niebieski szlak Rzeszów-Grybów) przez Krzemień i Bukowe Berdo na tzw. Widełki, skąd już rzut beretem na miejsce naszego noclegu, czyli pole namiotowe w Bereżkach.
Trasa tego dnia to ok. 26 km i ok. 1000 metrów podejść.
Dzień drugi – pod znakiem 1000-metrowych szczytów, na których nie byliście
Po pierwszym dniu spędzonym na pięknych, acz wyjątkowo popularnych szlakach, czas na odpoczynek od tłumów. Pierwszym istotnym punktem tego dnia będzie Schronisko na Przysłupie Caryńskim, skąd już prosta droga na Magurę Stuposiańską, czyli pierwszy ze szczytów, który każdy widział z którejś z połonin, ale mało kto odwiedził. Po przekroczeniu doliny wespniemy się na drugi z takich szczytów, czyli Dwernik Kamień. A to nie koniec atrakcji! Schodząc do Zatwarnicy, gdzie zakończymy dzień, zaliczymy jeszcze największy wodospad w Bieszczadach! Nie słyszeliście o wodospadach w Bieszczadach? I słusznie, bo ten największy ma całe 8 metrów wysokości
Trasa tego dnia to ok. 20 km i ok. 900 metrów podejść.
Dzień trzeci – pod znakiem zakoli Sanu i pamiątek po dawnych Bieszczadach
Tego dnia przespacerujemy się niespiesznie wzdłuż doliny Sanu przez dwie opuszczone wsie – Krywe i Tworylne – gdzie po drodze czekają na nas ruiny cerkwi, dworu czy strażnic granicznych, a przede wszystkich sielskie krajobrazy i cisza… Nie zabraknie czasu na opowieści o dawnych Bieszczadach i losach ich mieszkańców. Wędrówkę tego dnia zakończymy w Rajskiem, skąd autokarem przeteleportujemy się do Jabłonek na ześrodkowanie i wspólne ognisko.
Niech was spacer doliną nie zmyli! Trasa tego dnia to ok. 20 km i ok. 600 metrów podejść.
Dzień czwarty – pod znakiem znaku zapytania
W zależności od wyniku równania wielu zmiennych dobierzemy opcję najlepszą dla wszystkich lub podzielimy się na podgrupy – w grę będzie wchodził krótki spacer, popas na jednej z pobliskich łąk, trochę sportu, a może jeszcze coś innego…
WYJAZD I POWRÓT
Wyjeżdżamy 16 czerwca w nocy z środy na czwartek (15/16.06). Zbiórka będzie na parkingu na Placu Zwycięstwa 1, przy Muzeum Kinematografii (godzinę podamy w późniejszym czasie). Powrót w to samo miejsce, w niedzielę 19 czerwca w godzinach wieczornych.
Ilość miejsc ograniczona – przy zapisach zatem kto pierwszy ten lepszy!
CENA WYJAZDU
Z uwagi na różne miejsca i sposoby noclegu, każda trasa ma inną cenę:
Cena trasa stacjonarnej i wędrownej z noclegami pod dachem: 400 zł
Cena trasy namiotowej: 340 zł (zapewniamy namioty, ale można też wziąć swój)
Koszt obejmuje m.in. przejazd autokarem w obie strony i przejazdy na miejscu, noclegi, ubezpieczenie, bilety wstępu do Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Podkreślamy, że przewodnicy organizujący rajd i prowadzący trasy nie pobierają za to wynagrodzenia.
ZAPISY
Wyślij mail na adres: rajd@skpb.lodz.pl
Przy zapisach należy podać:
Bardzo prosimy nie zostawiać zapisów na ostatnią chwilę (trasa ma limitowaną ilość miejsc). W ciągu 3 dni od zapisu na rajd należy wpłacić zadatek w wysokości 230 zł. Jest to gwarancja miejsca w autokarze. Numer konta wysyłamy w odpowiedzi na zapisy.
Uwaga!!! Wpłacenie zadatku jest równoznaczne z akceptacją regulaminu rajdu. Bardzo prosimy o zapoznanie się z jego treścią.
KONTAKT ORGANIZACYJNY PRZED WYJAZDEM
Ania Szumińska (159)
Udziela wszelkich informacji o rajdzie.
Pisz: rajd@skpb.lodz.pl
Dzwoń: 792 171 924
EKWIPUNEK
JEDZENIE
Nic nie tworzy grupy tak silnie jak wspólne posiłki przygotowane własnymi rękami, dlatego kuchnie będziemy prowadzić razem. Warto zabrać ze sobą niewielki zapas żywności – reszta będzie uzupełniona wspólnymi zakupami już na miejscu. Prowadzący trasę poinformuje o tym w osobnym mailu co należy z sobą wziąć.
Śniadanie i jedzenie na trasie to najczęściej kanapki (przydadzą się więc pasztety, krojone wędliny, sery, hummusy, wegepasty, warzywa, dżemy…). Jeżeli chodzi o obiadokolacje, to tradycyjnie przyrządzamy wspólny posiłek, tzw. glumzę. Ale wszystko zależy od potrzeb grupy i okoliczności. Na pewno podczas wędrówki nieocenione będą smakołyki – czekolada, ciastka, bakalie…
Jeżeli ktoś lubi napić się herbaty bądź kawy, niech bierze z sobą termos.